Który samochód rodzinny jest najlepszy? Niełatwo odpowiedzieć na to pytanie – szczególnie że nie istnieje jednoznaczna definicja auta rodzinnego. Zmieniły się rodziny, zmieniły się też samochody.
Większy samochód niekoniecznie oznacza dzisiaj większy bagażnik – wystarczy zerknąć choćby na najbardziej popularne crossovery, które wielkością przestrzeni ładunkowej nie dorównują często zwykłym sedanom. Z drugiej strony czy akurat wielki bagażnik jest tym, czego trzeba współczesnym rodzinom? Te coraz rzadziej są przecież wielodzietne. Coraz rzadziej też pokonują całym kompletem dalekie trasy – popularność niskokosztowych linii lotniczych sprawiła, że wielu z nas podczas wakacji chętnie przesiada się do samolotu.
Ponieważ wymogi stawiane przed tzw. samochodami rodzinnymi są coraz bardziej zróżnicowane, my też przyjrzymy się dzisiaj zróżnicowanym samochodom. Mimo że prezentowane modele dzieli wiele, to każdy powinien sprostać oczekiwaniom „typowej” rodziny. Wybór zależał więc będzie głównie od sprecyzowanych wymagań, gustu, a także możliwości finansowych.
Klasyczne kombi
Wciąż jeszcze najpopularniejszym typem samochodu rodzinnego pozostaje kombi – co ciekawe, chętnie wybierane zarówno przez rodziny wielodzietne, jak i… singli. Przyzwyczajenia robią swoje, a rynek wcale nie wymusza poszukiwania alternatywy. Pięć komfortowych miejsc w środku i duży bagażnik na wypadek gdyby oprócz dwójki dzieci oraz teściowej trzeba było w podróż zabrać też psa. Co można znaleźć w ofercie z rocznika 2019?
Skoda Octavia Combi to wybór, który narzuca się sam – zwłaszcza przy atrakcyjnych obniżkach oferowanych na wyprodukowane w ubiegłym roku egzemplarze. Czeski producent oferuje co prawda auta z silnikiem 1,0 TSI, ale do jazdy z pełnym obciążeniem wydaje się to nieco zbyt mało. Lepiej więc rozejrzeć się przynajmniej za nieznacznie droższym 1,5 TSI.
Fiat Tipo SW, ale też w wersjach sedan i hatchback, to jedna z bardziej atrakcyjnych propozycji cenowych na rynku, rozważana często jako nowa alternatywa dla kilkuletniego samochodu używanego „lepszej” marki. Wersja kombi jest trochę mniejsza niż wspomniana wyżej Octavia, a to, który samochód jest ładniejszy, pozostaje indywidualną kwestią. Silnik 1,4 T-Jet powinien wystarczyć w normalnej eksploatacji.
Współczesne sedany nie oferują może aż tak wielkiej ładowności jak kombi, ale w większości przypadków nie potrzeba wcale więcej. Wystarczy przecież rozejrzeć się dookoła, stojąc w korku przed skrzyżowaniem, by zorientować się, że i tak większość kierowców podróżuje samotnie. Sedan z dużym bagażnikiem może więc być równie udanym autem rodzinnym jak kombi – a do tego zaoferuje znacznie ciekawszą linię nadwozia.
Toyota Corolla Sedan w wyprzedaży rocznika 2019 dostępna jest już za 69 900 złotych. To cena samochodu z podstawowym wyposażeniem oraz benzynowym silnikiem 1,6 o mocy 132 KM – atrakcyjna dla tych, którzy bardziej niż dodatki chwalą sobie renomę japońskiej marki (choć Corolla XI produkowana jest w Turcji). 471 l pojemności bagażnika nie rozczarowuje!
Mazda 6 Sedan to jeden z najładniejszych popularnych samochodów, jakie w ostatnich latach trafiły na rynek – od 2012 roku zaliczając jeszcze dwa face liftingi. Poza piękną sylwetką są tu mocniejsze silniki – najmniejszy to benzynowe 2,0 o mocy 145 KM. Są też atrakcyjne diesle. Mazda 6 cieszy dużym bagażnikiem – 489 l. Zmartwić może natomiast ceną. To propozycja z nieco wyższej półki i na najtańsze egzemplarze przygotować trzeba nieco ponad 106 tys. zł.
Uniwersalny hatchback
Małe sedany, które zadebiutowały na rynku takimi koszmarkami jak Renault Thalia czy Skoda Fabia I, zdołały wyewoluować przez lata w stronę całkiem atrakcyjnych wizualnie modeli, ale i tak wydaje się, że ich czas jest policzony. Zamiast nich wybieramy raczej hatchbacki – o większej praktyczności (budowa sedana ogranicza otwór bagażnika), a do tego nieco krótsze. W miejskich realiach nawet 30 cm różnicy miewa spore znaczenie.
Opel Astra Hatchback to jeden z najpopularniejszych samochodów na polskim rynku, co znajduje potwierdzenie w każdej z dotychczasowych generacji. Duża uniwersalność, praktyczność i rozsądne ceny sprawiają, że Polacy chętnie sięgają po produkt niemieckiego koncernu. Ceny hatchbacków – w ofercie nie ma już sedana – z 2019 zaczynają modele z benzynowym 1,2 Turbo o mocy 110 KM. Za najtańszego diesla (1,5/105 KM) zapłacić trzeba 10,5 tys. zł więcej.
KIA Cee’d 5d to kolejny z atrakcyjnych wizualnie samochodów, które z powodzeniem nadają się do roli auta rodzinnego. Gamę ubiegłorocznych modeli w wyprzedaży otwierają KIE z benzynowym 1,4 MPI o mocy 100 KM. Nieco więcej zapłacić trzeba za turbodoładowane 1,0 i 1,4 oraz diesle CRDi w dwóch wariantach 115 i 136 KM. Najmocniejszy benzynowy Cee’d oraz oba diesle dostępne są również z automatycznymi skrzyniami biegów.
Ostatnie lata i kolejne generacje samochodów popularnych marek – niemieckich czy francuskich – pokazały, że minivany wcale nie muszą być autami, które kupuje się z przymusu. Wiele z nich prezentuje się naprawdę atrakcyjnie, a ich walory z pewnością docenią bardziej liczne rodziny, szczególnie że część z nich może pomieścić na pokładzie nawet 7 osób.
Ford S-MAX dowodzi, że wygląd minivana wcale nie musi być nudny, a stylistyka nowych modeli marki naprawdę może się podobać. S-MAX oferuje solidną przestrzeń oraz opcjonalny trzeci rząd siedzeń, zmieniający auto w 7-osobowe. Cena nawet w wyprzedaży nie jest niestety niska – za nieco ponad 134 tys. zł dostępna jest podstawowa wersja z 2,0-litrowym silnikiem benzynowym o mocy 150 KM połączonym z 6-biegową ręczną skrzynią.
Peugeot Rifter, czyli nowy Partner w wersji osobowej, to z kolei propozycja z nieco niższej – przynajmniej w zestawieniu z S-MAXem – półki cenowej. Bazową wersję z benzynowym 1,2 pod maską nabyć można już za ok. 82 tys. zł. Najtańszy diesel w ofercie wyceniony został na 89 tys. Nie wszystkim stylistyka Riftera przypadnie do gustu, ale w kategorii auto rodzinne nie sposób odmówić mu praktyczności – wyróżnia się m.in. odsuwanymi tylnymi drzwiami.
Crossover dla aktywnych
SUV-y albo crossovery to segment rynku, który bardzo szybko zyskuje na znaczeniu. Z jednej strony odpowiada za to moda, z drugiej niepodważalne zalety jak choćby wyższa pozycja za kierownicą. Często – choć nie zawsze – idzie za tym również większy prześwit oraz napęd na 4 koła, co sprawia, że to ciekawa oferta dla miłośników weekendowych wypadów poza miasto.
Dacia Duster to najtańszy samochód w segmencie. Jego ceny zaczynają się od 42,9 tys. zł, ale by w pełni skorzystać z możliwości uterenowionego SUV-a z Rumunii, trzeba doliczyć jeszcze przynajmniej 20 tys., ale to wciąż atrakcyjny pułap. Nie ma co liczyć na wykończenie klasy premium czy materiały szczególnie wysokiej jakości, ale nowy Duster zdążył już pokazać się jako auto solidne i jak najbardziej nadające się dla aktywnej rodziny.
Nissan Qashqai wraz z wprowadzeniem na rynek 2. generacji zdecydowanie wyładniał i kontynuuje dobrą passę poprzednika, będąc jednym z najchętniej wybieranych pojazdów w swojej klasie. Na co można liczyć w wyprzedaży zeszłego rocznika? Za niecałe 83 tys. zł dostępne jest benzynowe 1,2 o mocy 140 KM w wersji wyposażenia N-STYLE, za najtańszego diesla (115 KM) w wersji N-CONNECTA 92,5 tys. Bardziej atrakcyjne cenowo, uboższe warianty w chwili przygotowywania niniejszego artykułu są już niestety wyprzedane.
Jak pokazują powyższe przykłady, rodzinne samochody można znaleźć w najróżniejszych segmentach. Ostateczny wybór pozostaje więc sprawą bardzo indywidualną. Na początek warto jednak dobrze przemyśleć swoje potrzeby i oczekiwania, bo nowy samochód to w każdym przypadku inwestycja niemała.
Odkryj kryteria decyzyjne niezbędne do wyboru systemu przenośników magazynowych, które najbardziej przyczynią się do optymalizacji i efektywności Twojego biznesu.
